Złoty środek
Niedawno pisałam, że interesują mnie nowinki technologiczne. Tymczasem życie płata figle i zamiast urządzenia do teleportacji - w stodole mam jeża, a pod dachem nietoperza. A jeszcze wierny i lojalny kot przynosi pod drzwi upolowane myszy i krety. Ktoś mógłby powiedzieć - kobiecie nie dogodzisz. Dogodzisz. Jak zauważy okruszki.
Ostatnio planowałam kilka postów na swoją grupę, między innymi z cyklu: mniej technologii to większy kontakt z naturą i co pamiętamy z lekcji przyrody. I pomyślałam sobie, że dbamy o coś dopiero, gdy zaczyna tego brakować, czyli nieco za późno. Wobec tego dbałość przeradza się w walkę, która pociąga za sobą ofiary, zazwyczaj w postaci zdrowego rozsądku.
Chwalebnie jest dbać o przyrodę we własnym zakresie, rozwijać świadomość ekologiczną, pielęgnować dobry kontakt z przyrodą, umieć odczytywać znaki natury, rozumieć procesy choćby w lokalnych ekosystemach. Ba - chwalebnie jest umieć zrobić weki na zimę, o czym jakiś czas temu rozmawiałyśmy z moją przyjaciółką. Każde nasze działanie dostosowane do rytmu przyrody jest, w moim odczuciu, działaniem skuteczniej wspierającym naturę niż jakakolwiek manifestacja proekologiczna.
Kiedyś podetknięto mi pod nos petycję do podpisania. W sprawie ochrony wilków w Bieszczadach. Zapytałam podtykającego, czy wie ile jest tych wilków, jaka jest tam sytuacja i dlaczego nagle pojawia się petycja w celu ich ochrony. Nie znał odpowiedzi na żadne z tych pytań. Bynajmniej nie piszę o tym z satysfakcją. Chcę podkreślić, że podobnie jak ochrona lasu wydaje się kontrowersyjna, dla kogoś, kto w lesie głównie jeździ rowerem - tak ochrona zagrożonych gatunków może być niezrozumiała - nawet dla samych działaczy.
Miło jest działać w słusznej sprawie. Miło i pożytecznie. Marzy mi się jednak, aby działanie w słusznej sprawie jednoczyło ludzi, zamiast dzielić oraz poszerzało nam horyzonty, zamiast ograniczać. Mamy prawo się mylić, zmieniać zdanie, zmieniać kierunek działania. I jak mawiał Sokrates: Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy. Wyobrażam sobie, że tylko z takim nastawieniem możliwe jest znalezienie złotego środka w jakiejkolwiek kwestii, a w kwestiach kontrowersyjnych zwłaszcza.
Komentarze
Prześlij komentarz